Inform Pro

Naukowcy pozwolili sztucznej inteligencji bezlitośnie oczerniać cztery duże firmy. Bardzo im przykro, że nie pomyśleli o sprawdzeniu faktów

Opublikowano 7 listopada 2023 r. struś obok drewnianego sobowtóra

Generatywna sztuczna inteligencja to potężne narzędzie, przede wszystkim w rękach ludzi, którzy wiedzą, jak z niej korzystać. Podobnie jak w przypadku wszystkich nowych technologii, również wszystko może się nie udać, jeśli pozwolisz neofitom bawić się nimi bez nadzoru. Zwłaszcza gdy pozwalasz nowicjuszom bawić się tym bez nadzoru, a następnie podchodzą do dochodzenia parlamentarnego i przedstawiają to jako fakt.

Tak właśnie stało się w zeszłym tygodniu, kiedy grupa naukowców przedstawiła przed australijskim parlamentem wygenerowane przez sztuczną inteligencję studia przypadków dotyczące nadużyć związanych z Wielką Czwórką. Pracownik naukowy, który przyznał się do przesłania zgłoszenia “ Profesor rachunkowości i ładu korporacyjnego na Uniwersytecie Macquarie James Guthrie ‚8212; zaczął używać Google Bard w tym samym tygodniu i nie sprawdzał pracy Barda. A+ trolling ze strony Barda.

Może to ostrzeżenie musi być większe.

Strażnik:

W pierwotnym zgłoszeniu fałszywie oskarżono KPMG o współudział w „skandalu dotyczącym kradzieży wynagrodzeń KPMG 7-Eleven”, który doprowadził do rezygnacji kilku partnerów. Oskarżyła także KPMG o audyt Commonwealth Bank podczas skandalu związanego z planowaniem finansowym. KPMG nigdy nie kontrolowało Commonwealth Bank.

Prawnik generalny Deloitte, Tala Bennett, również wyraziła zaniepokojenie wnioskiem, w którym niesłusznie oskarżano jej firmę o pozew przez likwidatorów upadłej firmy budowlanej Probuild za rzekome nieprzeprowadzenie odpowiedniego audytu jej ksiąg rachunkowych. Deloitte nigdy nie kontrolował Probuild.

Zgłoszenie wzbudziło obawy dotyczące „skandału związanego z planowaniem finansowym Deloitte NAB” i niesłusznie oskarżyło firmę o doradzanie bankowi w sprawie programu, który oszukał klientów na miliony dolarów. Deloitte powiedział Senatowi, że nie ma takiego skandalu.

Oskarżył także Deloitte o fałszowanie rachunków firmy Patisserie Valerie. Deloitte nigdy nie przeprowadzał audytu tej firmy.

Patisserie Valerie została skontrolowana przez Granta Thorntona (niekompetentnie), a firma Deloitte ma pełne prawo oburzyć się tą pomyłką, ponieważ nawet najgłupsza sztuczna inteligencja nie powinna była tego źle zrozumieć. Co gorsza, profesor księgowości, który otrzymał tę informację od Barda, powinien był wiedzieć lepiej. Jeśli wypaleni pracownicy w Going Concern pamiętają, która firma schrzaniła który audyt, można oczekiwać, że szanowani pracownicy akademiccy zrobią co najmniej tak samo, jeśli nie lepiej.

„Deloitte wspiera wolność akademicką i konstruktywny dyskurs w odniesieniu do spraw rozpatrywanych obecnie przez komisję, uważa jednak, że ważne jest, aby skorygować informacje niezgodne ze stanem faktycznym” – powiedział zirytowany prawnik Deloitte. „To rozczarowujące, że coś takiego miało miejsce, i nie możemy się doczekać zrozumienia podejścia komisji do poprawiania tych informacji”.

KPMG również się wkurzyło i napisało ostro sformułowany list do naukowców. pracodawcy do złożenia skargi. Doszło do skandalu związanego z kradzieżą wynagrodzeń w firmie 7-Eleven („powszechne systematyczne niedopłacanie pracowników przez franczyzobiorców”), chociaż wydaje się, że jedynym powiązaniem tej firmy z KPMG jest to, że były partner odpowiedzialny za praktykę doradczą ds. kadr KPMG w Australii Dharmendra Chandran dołączył do zespołu Zarząd 7-Eleven po skandalu.

Wziąwszy odpowiedzialność za rażący błąd, profesor Guthrie w piśmie do Senatu zaczął przejeżdżać autobusem. Kilka cytatów z listu udostępnionego przez Guardiana i zamerykanizowanego dla naszych odbiorców (jak w przypadku zamiany S na Z w „zrealizować”):

„Biorąc pod uwagę, że użycie sztucznej inteligencji w dużej mierze doprowadziło do tych nieścisłości, cały zespół autorów szczerze przeprasza komisję i wymienione partnerstwa Wielkiej Czwórki w tych częściach dwóch zgłoszeń, które wykorzystywały generator modeli Google Bard Large Language i odwoływały się do niego” – stwierdził Guthrie w liście.

„Biorąc pod uwagę, że jesteśmy także pracownikami akademickimi zajmującymi się rachunkowością, jesteśmy głęboko zaangażowani w interes publiczny oraz zapewnienie odpowiedzialności i przejrzystości w sektorze – dlatego bez zastrzeżeń wyrażamy nasze przeprosiny i głęboki żal.”

„Teraz zdaję sobie z tego sprawę Sztuczna inteligencja może generować wiarygodne wyniki, które mogą być nieprawidłowe, niekompletne lub stronnicze” – powiedział Guthrie.

Hmm.

Pomijając przeprosiny, Guthrie podtrzymuje ogólne wrażenie, że firmy z Wielkiej Czwórki są skandaliczne i mogą wymagać rozwiązania. „Nasze merytoryczne argumenty i zalecenia dotyczące reform są nadal ważne dla zapewnienia zrównoważonego sektora opartego na wspólnych wartościach społeczności”; – powiedział w liście. Więcej informacji można znaleźć w opinii Australian Financial Review: „Skandal z PwC stanowi argument za rozbiciem wielkiej czwórki”.

Ponieważ fałszywe zeznania objęte były tajemnicą parlamentarną, firmy nie mogą wnosić pozwów o zniesławienie. Zatem lekcja jest taka, że ​​jeśli zamierzasz oskarżyć firmy z Wielkiej Czwórki o rzeczy, których w rzeczywistości nie zrobiły, a nie chcesz, żeby cię za to pozywano, zrób to w ramach dochodzenia parlamentarnego.

 

Udostępnij to:

Opublikowano w Big 4, Deloitte, Grant Thornton, KPMG, Wiadomości, Technologia Otagowano grupę naukowców, sztuczna inteligencja, po prostu przeproś, ups, reputacja, skandale, technologia to gówno, bzdury

Exit mobile version